Nie tylko nowości. Podczas długiego majowego weekendu warto sięgnąć po ciekawe nowości, ale też nadrobić lektury klasyków.
Dlatego ukuły plan: uciekną. Powstrzymała je jednak świadomość, że pieniądze są w depozycie i że rodzice mogą mieć z powodu ich zniknięcia nieprzyjemności.
Nathan Deveres wszedł po kostki do cyfrowego oceanu, zajrzał na główną stronę Youtube'a, przeklikał się przez Wikipedię i napisał "Antyświat". Nie bardzo wiadomo po co.
Do muzeów bursztynów nie chodzę, wystawy narzędzi tortur omijam szerokim łukiem. Ale do muzeum instagramowego trendu "Accidentally Wes Anderson" poszedłem. Niestety.
Czasami wydaje mi się, że co minutę powstaje z nim jeden nowy film.
Kobieta na liście lektur? Najchętniej w książce mężczyzny
Młoda prawniczka Mary Robinson składa projekt ustawy o antykoncepcji. Jeszcze nie wie, że w ten sposób rzuca wyzwanie katolickiej Irlandii. W poczcie znajduje odcięte palce gumowych rękawic, imitacje...
"Winda Schindlera" Darko Cvijetića to kronika wojny w Bośni z perspektywy cywilów, w poetyckiej formie. Nie daje o sobie zapomnieć.
Nie jestem zwolennikiem rewolucji w edukacji, ale zaproponowane zmiany nie są nawet pozytywną korektą listy lektur.
Bez wierszy Bełzy i reportaży Wańkowicza, za to z książkami Zofii Kossak-Szczuckiej i wywiadem z Janem Pawłem II. Tak wygląda nowa lista lektury po prekonsultacjach społecznych.
W tej biografii są wszyscy: od Johna Lennona i Trumana Capote, przez Hugh Heffnera, na Johnnym Deppie kończąc. Jest też dużo bardziej i mniej przelotnych romansów, twardych i lekkich narkotyków, i...
Kiedy autor umierał w skrajnej biedzie w 1950 roku, był człowiekiem złamanym i zapomnianym. Dziś zestawia się go z największymi pisarzami.
Konwencja ciągnie w stronę kiczu, kusi efektownymi figurami, prostym podziałem na białe i czarne. Łapczyńska umknęła tej pułapce. Napisała książkę trudną, ponurą i zachwycającą.
Nathan Hill, autor wybitnych "Niksów", wraca po siedmiu latach równie obszerną powieścią "Wellness". Zrobił to po marksowsku: jego debiutancka książka była tragedią, a druga - farsą.
"Ktoś jechał na pieczonej świni! Dalej stał wypchany dzik, który - gdy pokręcić jego ogonem - wyrzucał z siebie rzodkiewki" - książęta Burgundii słynęli z wystawnego życia.
- W oryginalnym scenariuszu wszyscy goście zabici na koniec przez Travisa byli czarni - pisze o "Taksówkarzu" Quentin Tarantino.
Błyskotliwa debiutancka powieść Izabeli Tadry "Hotel ZNP" dowodzi, że żadnej konwencji literackiej nie należy lekceważyć. Nawet jeśli to tzw. obyczajówka.
Słynna piosenkarka i jedna z najbardziej wpływowych osób na świecie poleca na Instagramie powieść Tomasza Jędrowskiego.
Na brać akademicką pada blady strach. A kto jest wszystkiemu winien? Cudzoziemcy. Wiadomo, że Afryka to wylęgarnia tej zarazy.
Po raz pierwszy zetknąłem się z kokainą, czystą May & Baker, prosto z buteleczki. Napisane na niej było "czyste puszyste kryształki". Na naklejce! A obok czaszka i piszczele, "trucizna".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.